Strony

Polityka prywatności:

sobota, 10 grudnia 2016

Zupa parobka – kuchnia podkarpacka


Słynną włoską zupą minestrone zachwyca się cały świat (w tym ja), tymczasem w naszej podkarpackiej kuchni również nie brakuje sytych zup, bogatych w składniki dostępne w każdym domu i o każdej porze roku. Zupa parobka jest doskonałym tego przykładem. Fasolka, suszone grzyby, ziemniaki, marchewka, cebula, boczek i czerstwy chleb to składniki, które tworzą niezwykle pożywną i bogatą w smaki zupę parobka, podawaną przez bieszczadzkie gospodynie od Leska, przez Solinę, Uherce Mineralne aż po Cisną. Nietrudno domyślić się, skąd ta nazwa. Po takim daniu nic, tylko zabrać się za robotę :)

Przepis pochodzi z „Wielkiej księgi tradycji kulinarnych województwa podkarpackiego”, wydanej przez Województwo Podkarpackie oraz Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju i Promocji Podkarpacia „Pro Carpathia”. Dziękuję Panu Krzysztofowi Zielińskiemu, jej redaktorowi, za udostępnienie tego cennego źródła wiedzy i inspiracji :)

Składniki:

  • 2 litry wody
  • 250 g fasoli „Jaś”
  • 5 suszonych grzybów
  • 100 g wędzonego boczku
  • 1 cebula
  • 5 ziemniaków
  • 1 marchew
  • 200 g czarnego razowego chleba
  • pieprz, sól, liść laurowy

Fasolę płuczemy i zalewamy zimną wodą dzień wcześniej. Suszone grzyby również. Na drugi dzień wodę w fasoli wymieniamy, gotujemy ją do miękkości (nie odcedzamy!). Grzyby gotujemy w tej samej wodzie, w której się moczyły. Grzyby odcedzamy i kroimy na mniejsze kawałki.  Boczek kroimy w kostkę i rumienimy na patelni razem z drobno posiekaną cebulą. Ziemniaki kroimy w kostkę, marchew w talarki. Grzyby, boczek i jarzyny łączymy z wywarem fasolowym, gotujemy do miękkości i przyprawiamy do smaku. Do ugotowanej zupy dodajemy pokrojony w kostkę razowy chleb, naczynie przykrywamy i jeszcze przez parę minut trzymamy na słabym ogniu, mieszając od czasu do czasu.






17 komentarzy:

  1. Fajnie wygląda zupka i na pewno jest pyszna

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna, pożywna i bardzo smakowita zupa :) <3

    OdpowiedzUsuń
  3. lubię zupy i zawsze gotuję obiady dwudaniowe, ale tej zupki nie znam:)
    muszę wypróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Takie zupy bardzo lubię zimą. Idealna :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę zrobić mężowi, on bardzo lubi jak coś pływa w zupie : )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wersja na bogato, więc zupa nie będzie mu za bardzo przeszkadzała w jedzeniu :D Mój ma podobne preferencje, stąd taki wybór menu ;)

      Usuń
  6. Zawsze lubiłyśmy takie treściwe zupy :D Pychotka :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bogata zupa, pysznie wygląda :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Porządna zupa z wkładką. Czyli coś, co chętnie bym zjadła po powrocie do domu z mrożnego podwórka :)

    OdpowiedzUsuń
  9. W takim razie muszę ugotować wielki wojskowy gar i wszystkie Was sprosić :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Kolejny udany przepis z Twojego bloga, już u mnie :)
    https://skarbnica-smakow.blogspot.com/2017/02/zupa-parobka.html

    OdpowiedzUsuń

Z przyczyn technicznych komentarze przed publikacją będą weryfikowane.