Barszcz czerwony z Węglówki - kuchnia podkarpacka |
Czerwony barszcz zwykle gotuje się na zakwasie z czerwonych
buraków, który odpowiada za ostry i kwaskowaty smak zupy. Zakwas często
przygotowuje się z różnymi dodatkami, które aromatyzują barszcz. Niekiedy w
zastępstwie buraczanego zakwasu dodaje się ocet. Dzięki niemu barszcz pozostaje
kwaśny, a buraki nie tracą koloru, choć oczywiście smak różni się nieco od
naturalnego zakwasu. Barszcz z Węglówki, przez Panią Marię Mięsowicz, która
podała przepis, nazywany ‘barszczem czerwonym mojej babci’, to trzeci sposób na
zakwaszenie barszczu. I najbardziej zaskakujący. Starte surowe buraczki gotuje
się w wodzie z pokrojonymi w kostkę kwaśnymi jabłkami. Barszcz zagęszczony jest
śmietaną i mąką, a podaje się go z gotowanymi ziemniakami. Choć bazę barszczu
stanowią zaledwie dwa składniki, z których jeden jest zupełnie niecodzienny
jeśli chodzi o zastosowanie w czerwonym barszczu, to zupa ma swój
niepowtarzalny smak.
Przepis pochodzi z publikacji „Smaki regionalne LGD.
Tradycyjne przepisy kulinarne KGW z gminy Korczyna”.
Barszcz czerwony z Węglówki - kuchnia podkarpacka |
Składniki:
- 2 buraki ćwikłowe
- 3 kwaśne jabłka
- 2 łyżki śmietany
- 2 łyżki mąki pszennej
- 1 litr wody
- liść bobkowy (laurowy)
- sól, pieprz
Buraki kroimy w plastry lub ścieramy na grubej tarce.
Nieobrane jabłka kroimy w kostkę. Buraki i jabłka zalewamy wodą, dodajemy liść
bobkowy i gotujemy pół godziny. Śmietanę mieszamy z mąką, hartujemy gorącym
wywarem i dodajemy do zupy. Zagotowujemy i doprawiamy całość solą i pieprzem.
Barszcz podajemy z gotowanymi ziemniakami.
Barszcz czerwony z Węglówki - kuchnia podkarpacka |
Barszcz czerwony z Węglówki - kuchnia podkarpacka |
Barszcz czerwony z Węglówki - kuchnia podkarpacka |
Więcej regionalnych
dań
w zakładce
Przepyszny barszcz <3 Podoba mi się taka wersja i z przyjemnością wypróbuję przepis :)
OdpowiedzUsuńSzybki i prosty przepis. Polecam dokładnie w wersji z całymi ziemniakami - to połączenie jest obłędne chociaż zazwyczaj tłukę ziemniaki.
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością "buszuję" po tym blogu, a szczególnie cieszą mnie wpisy z mojego regionu Podkarpacia. Moja rodzinna miejscowość (Strzyżów) leży o przysłowiowy "rzut beretem" od Węglówki. Często tam gościmy, bo miejscowość jest ciekawa i ma kilka niezwykłych miejsc do zwiedzenia. Barszcz z jabłkami czasami gotuję, ale jest on mi znany jako "barszcz białostocki": https://mamamarzynia.blogspot.com/2015/03/barszcz-biaostocki.html
OdpowiedzUsuńZresztą mój blog nosi barszcz w nazwie, więc trudno, bym się nie zainteresowała tą tematyką :-D
Idę dalej czytać wspaniałe przepisy z Państwa bloga :-)
Pozdrawiam - Marzena (Marzynia, jak mawiała Babcia Bronia)
Dziękuję za ten ciekawy i sympatyczny wpis :) Pozdrawiam!
Usuń