Wiele regionów w naszym kraju posiada bardzo charakterystyczną, spójną i powszechnie rozpoznawalną kulturę regionalną, w tym kulinarną. Wszyscy potrafimy podać co najmniej kilka przykładów potraw kuchni śląskiej, kaszubskiej czy podhalańskiej. Podkarpacie na tej mapie nie zajmuje wysokiej pozycji, a przyczyn jest wiele. Niewątpliwie jedną z nich jest różnorodność etnograficzna na terenie województwa, która kształtowała się przez setki lat. Według niektórych źródeł na Podkarpaciu wyróżnić można aż 9 grup etnograficznych (za: http://www.ukj-ostoja.pl/podstrony/muzeum/podkarpacie.html):
- Lasowiaków - zamieszkałych między Mielcem a rzeką San;
- Mazurów - zamieszkałych między wsią Machowa a Ropczycami;
- Rzeszowiaków - zamieszkałych między Sędziszowem Małopolskim a rzeką San;
- Pogórzan, dzielących się na:
- Pogórzan Zachodnich - zamieszkałych między rzeką Białą a linią rzeki Wisłoka po Jasło;
- Pogórzan Wschodnich - zamieszkałych od linii rzeki Wisłoka po linię rzeki Wisłok i miasto Brzozów;
- Zamieszańców - wsadzonych jakby klinem między Pogórzan Zachodnich i Wschodnich, a zamieszkałych w trójkącie między Węglówką, Frysztakiem i Wiśniową;
- Dolinian - skupionych głównie w rejonie Sanoka i Leska;
- Łemków - zamieszkałych w Beskidzie Niskim między Krynicą a Komańczą;
- Bojków - zamieszkałych w Bieszczadach od Baligrodu i Cisnej po wschodnią granicę Polski;
- Rusinów - zwanych często Ukraińcami - zamieszkałych od Birczy po wschodnią granicę Polski.
Co zaskakujące, Podkarpacie jest liderem pod względem
ilości potraw wpisanych na Listę produktów tradycyjnych, prowadzoną przez
Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju
Wsi. Ideą tej inicjatywy jest promocja i
rozpowszechnianie informacji o produktach wytwarzanych tradycyjnymi,
historycznie ugruntowanymi metodami na terenie kraju, po to, aby następnie móc
je skuteczniej promować także za granicą. Na
Listę wpisywany jest produkt, którego jakość lub wyjątkowe cechy i właściwości
wynikają ze stosowania tradycyjnych metod produkcji. Obecnie Lista produktów
tradycyjnych liczy 1479 produktów, z czego 199 zarejestrowanych jest na
Podkarpaciu (w tym aż 45 wyrobów cukierniczych i 66 produktów mięsnych) [aktualizacja: od października 2015 potraw tych jest już 200 :)]. Na Liście podkarpackiej można znaleźć takie specjały jak: bryndza, różnego rodzaju sery kozie, schaby, lokalnie produkowane kiełbasy, amoniaczki, chrupaczki, proziaki, podpłomyki, a także różnego rodzaju ciasta, chleby, miody i wiele innych specyficznych dla regionu produktów. Zachęcam do zajrzenia na stronę ministerstwa i zapoznania się ze specjałami
Waszego regionu. Wiele z nich na pewno Was zaskoczy :) Lista produktów tradycyjnych
Kuchnia podkarpacka może również pochwalić się wieloma specjałami, mniej lub bardzie popularnymi, których nie ma na Liście, a które również chciałabym od czasu do czasu umieścić na blogu.
Jeśli chcecie natomiast zobaczyć najnowsze podkarpackie przepisy, zapraszam TUTAJ
...A z kulturą naszych przodków dobrze jest
zapoznać się z bliska, na jednym z naszych dwóch pięknych skansenów - w Kolbuszowej oraz w Sanoku.
Na zachętę kilka zdjęć z kolbuszowskiego skansenu :)
Muzeum Kultury Ludowej w Kolbuszowej http://www.muzeumkolbuszowa.pl/
Muzeum Budownictwa Ludowego w Sanoku http://skansen.mblsanok.pl/a/strona.php?id=strona
Ryziok brzmi intrygująco. Będę wypatrywać przepisu. ;)
OdpowiedzUsuńFajne, klimatyczne zdjęcia. Przenoszą w dawne czasy. :)
Dziękuję :) A co do ryzioka, wspominałam kiedyś z bratem to ciasto i kilka tygodni później zrobił mi niespodziankę informując, że zdobył przepis od jakiejś pani wypiekającej chleby.... A później zrobił mi niespodziankę, bo go zgubił :/ Ryziok jednak będzie. Znajdę na to sposób :)
UsuńFantastyczny wpis! Uwielbiam poszerzać swoją wiedzę, a ta notka mi to zapewnia :).
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że na Podkarpaciu nigdy nie byłam i chyba będę musiała przy najbliższej okazji odwiedzić ten piękny zakątek Polski.
Zaintrygowała mnie tylko jedna rzecz - "amoniaczki".
Posiadam książkę T. Barowicza "Polskie kuchnie regionalne" i tam autor podaje, że "amoniaczki", to ciasteczka pochodzące z kuchni kujawskiej, a więc z drugiej strony kraju (chyba że na Podkarpaciu to jest coś innego niż ciasteczka).
Proszę z regionalnymi pysznościami wstrzymać się do przyszłorocznej edycji akcji "Kuchnia Krajów Słowiańskich" ;)
To wszystko brzmi tak pysznie!
Pozdrawiam bardzo serdecznie i dziękuję za udział w akcji. Zrozumiała Pani moje intencje, które miałam w zamyśle przy organizowaniu akcji o kuchni słowiańskiej w 100 % i cieszy mnie to bardzo :)
Cieszę się, że mój wpis przybliża innym Podkarpacie :) Niektóre z przytaczanych przeze mnie przepisów oparte są o lokalne wydawnictwa, inne które jeszcze mam w zanadrzu, pochodzą od mojej rodziny i znajomych. Przyznaję, że amoniaczków jeszcze nie piekłam, ale przepis na nie można znaleźć w "Kuchni regionalnej Beskidu Dukielskiego" oraz w "Leksykonie podkarpackich smaków". Z ciekawości sięgnęłam do Listy produktów tradycyjnych i okazuje się, że zarejestrowano amoniaczki pomorskie (http://www.minrol.gov.pl/Jakosc-zywnosci/Produkty-regionalne-i-tradycyjne/Lista-produktow-tradycyjnych/woj.-pomorskie/Amoniaczki-ciasteczka-na-niedziele), amoniaczki kujawosko-pomorskie (http://www.minrol.gov.pl/Jakosc-zywnosci/Produkty-regionalne-i-tradycyjne/Lista-produktow-tradycyjnych/woj.-kujawsko-pomorskie/Amoniaczki) oraz podkarpackie amoniaczki korniaktowskie (http://www.minrol.gov.pl/Jakosc-zywnosci/Produkty-regionalne-i-tradycyjne/Lista-produktow-tradycyjnych/woj.-podkarpackie/Amoniaczki-korniaktowskie) :) A więc wszystko się zgadza ;) Pozdrawiam! :)
UsuńByłam tu, byłam!
OdpowiedzUsuńOjej, jak mi sie na wspomnienia zeszło dzięki tym Twoim przepięknym ujęciom! :)
Wspaniałe!
Osobiscie kocham Podkarpacie, bliskie memu sercu jest Krosno i Rzeszów! :)
Ja też jestem przywiązana do Podkarpacia. Na skansenie jesteśmy kilka razy w roku. Jak tylko robi się troszkę cieplej ciągnie nas tam. Zazwyczaj już w marcu, najpóźniej w kwietniu :)
UsuńJa nigdy nie byłam na Podkarpaciu, ale teraz już wiem, że muszę je zwiedzić, to będzie mój najbliższy punkt wakacyjnej wycieczki :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcia i widoki. Aż czuć tę cieszę i spokój, o który w tym momencie jest tak trudno. Co do potraw tamtejszej kuchni, to naprawdę warto jej spróbować, bo chociaż jest prosta, to jest syta i bardzo smaczna.
OdpowiedzUsuńProziaki to jest z pewnością coś co wyróżnia Podkarpacie.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tutaj przychodzić, czytać i smakować w wyobraźni. Znam wiele z tych potraw, bo jestem z Podgórza (okolice Strzyżowa). A tekst o kuchni znakomity (zdjęcia też super :-)) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za te miłe słowa. Cieszy mnie kiedy ktoś znajduje u mnie dania ze swojego regionu, które zna :)
Usuń