Podkarpacka pieczona karkówka

Jeżeli szukacie przepisu na miękką, soczystą karkówkę do obiadu lub smaczne domowe mięsko do kanapek, to dobrze trafiliście :) Mój przepis, rodem z Głogowa Małopolskiego* (tak, to na Podkarpaciu, nie w Małopolsce :)), jest prosty i nie wymaga wiele pracy, jednak wymaga… upływu czasu. Mięso przed krótkim pieczeniem moczy się w specjalnej zalewie i co 12 godzin zagotowuje się je na chwilę (w sumie 5 razy). Dzięki tej procedurze cały aromat i smak z zalewy przechodzi do mięsa, które staje się miękkie i soczyste. Potem wystarczy je wstawić do piekarnika na 15 minut i gotowe.

Aby mięso było gotowe na obiad jego przygotowywanie trzeba zacząć 2 dni wcześniej rano, by ostatnie zagotowanie również wypadło rano.

Składniki:

• 1,5 – 2 kg karkówki

na zalewę:

• 2 l wody
• 1 i ½ łyżki soli
• 1 łyżka cukru
• 1⁄2 szklanki mąki pszennej
• 1 liść laurowy
• 2 ziarenka ziela angielskiego
• 1 ziarenko jałowca
• 3 łyżki oleju
• 1⁄2 łyżeczki mielonego pieprzu
• 1–2 łyżeczki pieprzu ziołowego
• 4 ząbki czosnku
• 3 łyżki majeranku
• 3 łyżki musztardy (najlepiej ostrej)

Mięso myjemy i osuszamy.

Mieszamy składniki zalewy z wodą, zagotowujemy i studzimy. Mięso wkładamy do zalewy, doprowadzamy do wrzenia, gotujemy 10 minut, przykrywamy i odstawiamy na 12 godzin. Czynność tę powtarzamy jeszcze 3 razy. Następnie wyciągamy mięso z zalewy, układamy na blaszce i zapiekamy przez 15 minut w temperaturze 220 stopni C (grzałka góra-dół). Podajemy na ciepło z sosem, lub na zimno, jako dodatek do chleba. Po wizycie karkówki w lodówce jest ona znacznie bardziej zwarta niż na zdjęciach i można ją kroić na cieniutkie plasterki.

*Przepis pochodzi z publikacji „Eurogalicja od kuchni”.