Ciasto ze śliwkami z Iskrzyni – kuchnia podkarpacka |
Sezon na ciasta ucierane zaczyna
się wiosną, kiedy tylko pojawia się rabarbar, czy pierwsze truskawki. To łatwe
i smaczne ciasto latem pieczone jest z malinami, borówkami czy jeżynami.
Jesienią natomiast ciasta ucierane na Podkarpaciu piecze się przede wszystkim
ze śliwkami.
Ciasta z owocami można oprószyć
cukrem pudrem, ale częściej piecze się je ze słodką kruszonką na wierzchu. Można
też – na wzór gospodyń z Iskrzyni – upiec ciasto z owocami pod lekką kołderką z
ubitych z cukrem białek, na które dzisiaj zapraszam.
Przepisem na swoją wersję ciasta
śliwkowego podzieliły się panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Iskrzyni (gm.
Korczyna). Został on opublikowany w „Wielkiej księdze tradycji kulinarnych
województwa podkarpackiego”, wydanej przez Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju i
Promocji Podkarpacia „Pro Carpathia”.
Ciasto ze śliwkami z Iskrzyni – kuchnia podkarpacka |
Składniki na blaszkę 25-35 cm:
- 250 g masła lub margaryny
- 1 szklanka cukru
- 2 szklanki mąki pszennej
- 6 dużych jajek
- 2-3 łyżki kwaśnej śmietany
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 kg śliwek
- 2 łyżki cukru do piany
Miękkie masło ucieramy z cukrem,
a następnie dodajemy kolejno żółtka, mąkę z proszkiem do pieczenia i śmietanę.
Ciasto powinno być gęste. Ubijamy z białek pianę, z której 3-4 łyżki dodajemy
do ciasta i lekko mieszamy. Do pozostałej piany dodajemy 2 łyżeczki cukru i
jeszcze chwilę ubijamy.
Ciasto wykładamy na blaszkę
wyłożoną papierem do pieczenia.
Na wierzchu układamy skórką do
dołu połówki śliwek, które wcześniej obtaczamy w mące.
Pieczemy w piekarniku nagrzanym
do 180 stopni C (grzałka góra-dół) około 35 minut. Ciasto na chwilę wyciągamy,
na wierzchu kładziemy ubitą pianę z białek i cukru. Pieczemy jeszcze 10 minut.
Zapraszam
do zakładki
gdzie
znajduje się 200 przepisów na specjały z regionu
Dawno nie piekłam ucieranego ciasta z owocami. Pod ciężarem owoców połamały się gałęzie śliwy w ogrodzie mojej córki. Suszę je, przygotowuję powidła, nastawiłam nalewkę no i... wykorzystam Twój przepis.
OdpowiedzUsuńTrochę zazdroszczę tej klęski urodzaju :) Ja czekam na późne węgierki. Na powidła, ale też chcę w tym roku wypróbować przepis z węgierkami zasypywanymi cukrem, który na FB podała mi jedna z pań przy okazji wiśni robionych podobną metodą.
Usuńapetyczny placuszek
OdpowiedzUsuńMoja babcia zawsze robiła takie ciasto ze śliwkami. Pyszności!
OdpowiedzUsuńCudowny placuszek :) Jak u Babci <3 Jem oczami :)
OdpowiedzUsuń