niedziela, 2 września 2018

Ciasteczka kruche z wody – kuchnia podkarpacka

Trzeci Talerz - podkarpacki blog kulinarny
Ciasteczka kruche z wody - kuchnia podkarpacka


Kruche ciasteczka z cukrem to jeden z najprostszych tradycyjnych wypieków, uwielbiany zarówno przez dzieci, jak i przez dorosłych. W kuchni podkarpackiej zdecydowanie królują wśród tego rodzaju wypieków ciasteczka na amoniaku, zwane amoniaczkami. Jednakże wypieka się tu od pokoleń również ciasteczka kruche, jak i krucho drożdżowe. To właśnie od tych wypieków zaczynano w czasach przedwojennych, a i długo po wojnie, kilkudniowe przygotowania do wesela, gdyż kruche ciastka długo zachowują swoją świeżość.
Przepis, który dzisiaj proponuję, to ciasteczka krucho drożdżowe, czyli takie, do przygotowania których używa się zarówno drożdży, jak i tłuszczu siekanego z mąką. Ale dlaczego z wody?
Drożdże piekarnicze, których dzisiaj używamy do wielu domowych wypieków, zaczęto produkować w zachodniej Europie już w roku 1850. Wtedy to w Wiedniu powstała fabryka, w której między innymi produkowano drożdże prasowane. W Polsce drożdżownictwo przemysłowe rozwinęło się końcem XIX wieku, zatem wykorzystuje się je w polskiej kuchni już od ponad 120 lat. Przy wypiekach ciastek krucho drożdżowych wskazane jest, by ciasto wyrastało w chłodzie. Proces ten trwa dłużej niż wyrastanie ciasta w ciepłym pomieszczeniu, ale w zamian otrzymuje się ciasto o lepszej strukturze i smaku. Jednakże niemal niemożliwe było zapewnienie takiego chłodnego otoczenia w czasach, kiedy nie wynaleziono jeszcze lodówek, a także wtedy kiedy były już powszechne, ale nie wszyscy mieli prąd, bądź zwyczajnie nie było ich stać na lodówkę. Najprawdopodobniej ta potrzeba przyczyniła się do rozpowszechnienia tak zwanego topienia ciasta drożdżowego. Ciasto owinięte lnianą ściereczką zanurza się w zimnej wodzie, gdzie wolno fermentuje, a kiedy liczba powstałych pęcherzyków powietrza jest już wystarczająco duża, ciasto wypływa na powierzchnię wody. Metodę tę można było stosować o każdej porze roku, ponieważ woda w przydomowych studniach była zwykle bardzo zimna. We współczesnych przepisach na ciastka krucho drożdżowe często zaleca się trzymanie wyrobionego ciasta owiniętego folią w lodówce. Jednakże technika topienia ciasta w wodzie przetrwała i nadal jest popularna na Podkarpaciu i w innych regionach Polski.

Przepis został udostępniony przez panią Marię Wojnar z Koła Gospodyń Wiejskich w Spornem (okolice Krosna) w publikacji „Smaki regionalne LGD. Tradycyjne przepisy kulinarne KGW z gminy Korczyna”.

Ciasteczka kruche z wody - kuchnia podkarpacka

Składniki na około 60 sztuk:
  • 500 g mąki pszennej
  • 250 g margaryny (można zastąpić masłem)
  • 40 g drożdży
  • 1 łyżka cukru
  • szczypta soli
  • woda lub śmietana w zależności ile ciasto jej zabierze (użyłam 160 g gęstej śmietany 18%)
  • 1 białko z jajka
  • cukier do posypania
Drożdże rozcieramy z cukrem na płynną masę.
Tłuszcz siekamy z przesianą mąką, dodajemy drożdże, cukier, sól i śmietanę (lub wodę). Zagniatamy luźne ciasto (konsystencja jak na pierogi). Ciasto wkładamy do czystej lnianej ściereczki, zawiązujemy i wstawiamy do garnka z zimną wodą na 2 godziny.
Stolnicę posypujemy mąką, wykładamy ciasto, rozwałkowujemy na grubość około 1/2 cm, smarujemy roztrzepanym białkiem, posypujemy cukrem i kroimy w kwadraty. Ciastka wykładamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Pieczemy w temperaturze 175 stopni C (grzałka góra-dół)  na złoty kolor (około 12-15 minut).



(Informacje na temat historii produkcji drożdży zaczerpnęłam z "Saccharomyces cerevisiae jako drożdze o szerokim zastosowaniu w życiu codziennym i przemyśle", Uniwersytet Rzeszowski".)


Więcej podkarpackich przepisów w zakładce KUCHNIA PODKARPACKA
Zapraszam :)


8 komentarzy:

  1. A jak próbowałam mamie wytłumaczyć jakie babcine ciastka mi się marzą i mówiłam o drożdżowych amoniaczkach to się dziwiła. A to dokładnie tak samo wygląda :D Koniecznie zrobię!

    OdpowiedzUsuń
  2. Babcine wypieki to niedościgniony ideał. Mam nadzieję, że odnajdziesz smaki dzieciństwa :)

    OdpowiedzUsuń
  3. proszę wytłumaczyć o co chodzi z zimna woda i garnkiem bo nie rozumiem. przyznam że pierwszy raz słyszę o czymś takim. to pewnie jakiś babciny sposób

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zimną wodą działa jak lodówka, zachowując niską temperaturę spowalnia działanie drożdży. Ciasto rośnie wolniej. Na początku ciasto w szmatce jest cięższe i opada na dno. W miarę jak drożdże zaczynają działać i tworzą się w cieście pęcherzyki powietrza, ciasta przybywa, staje się lżejsze od wody i wypływa na powierzchnię.

      Usuń
  4. ciasteczka wreszcie zrobiłam są pyszne

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawy przepis i wstęp do niego! ❤️🌿 To ciasto w lnianej ściereczce bezpośrednio do wody się wkłada? Aż trudno uwierzyć, że nie rozmoknie…

    OdpowiedzUsuń

Z przyczyn technicznych komentarze przed publikacją będą weryfikowane.