Przepis na tę surówkę zdradził mi
nieoczekiwanie hodowca rzepy, kiedy robiłam u niego zakupy na sobotnim targu. Rzepa
nie cieszy się u nas szczególną popularnością, zwłaszcza kiedy wokół tyle
kolorowych warzyw, jednak warto po nią czasem sięgnąć. Szczególnie po czarną
rzepę, która ma wiele walorów odżywczych i leczniczych. Działa żółciopędnie i
przeciwbakteryjnie w przewodzie pokarmowym, pomaga przy kaszlu, kamicy
moczowej, niedokrwistości i nerwobólach.
W proponowanej przeze mnie
surówce dominują smaki ostro-wytrawno-kwaśne, choć nie brakuje jej również
odrobiny słodyczy. Podane proporcje to ilość dla 2 osób.
Składniki:
- 1 biała rzepa (duża)
- ¼ czarnej rzepy
- ½ cebuli
- 3 kwaśne jabłka
- 1 plaster cytryny (do wyciśnięcia)
- 1 łyżka oliwy lub oleju (np. z orzechów włoskich lub lnianego)
- sól i odrobina cukru
- 1 łyżka posiekanej natki pietruszki
Obie rzepy obrać ze skóry i
zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Jabłka również obrać i zetrzeć na tej samej
tarce. Cebulę drobno posiekać. Wszystkie składniki zmieszać w misce, dodać
oliwę, sok z cytryny oraz doprawić solą i cukrem. Posypać posiekaną natką
pietruszki i wszystko razem wymieszać.
Surówka nie musi się przegryzać.
Jest smaczna od razu po przyrządzeniu, zanim rzepa odda swój ostry smak :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Z przyczyn technicznych komentarze przed publikacją będą weryfikowane.