Kruche ciastka drożdżowe mojej mamy

Kruche ciastka drożdżowe z marmoladą moja mama piekła odkąd pamiętam. Jako mała dziewczynka lubiłam je nie tylko jeść, ale przede wszystkim pomagać w ich przygotowywaniu. Moim zadaniem było „malowanie” ciastek białkiem i maczanie ich w cukrze. Dzisiaj to zadanie przejmuje powoli moja córka :)

Ciasteczka są jednocześnie miękkie i kruche, a brzoskwiniowa marmolada sprawia, że mają delikatny lekki smak. Z końcówek ciasta wykrawam czasem kółeczka i piekę je z cukrem bez marmolady. Za taką prostą wersją dzieci też przepadają.

Moje ciastka zawsze wychodzą, więc polecam je również tym, którzy nie mają wprawy w pieczeniu. Znajomi będą zaskoczeni, że to nie są ciastka z cukierni :)

Składniki na około 50-60 sztuk:

• 3,5 szklanki mąki pszennej
• 230 g margaryny (niecała kostka)
• 1 jajko
• 1 żółtko
• 35 g świeżych drożdży (1/3 małej kostki)
• 1 szklanka śmietany (18%)
• 1 łyżka cukru
• 400 g marmolady brzoskwiniowej (lub innej)

Do posmarowania:

• 1 białko
• kilka łyżek cukru

Drożdże pokruszyć w niewielkiej misce, wsypać łyżkę cukru i ucierać razem aż drożdże zamienią się w płyn. Do miski wlać śmietanę i dobrze wymieszać z drożdżami.

Do dużej miski przesiać mąkę, dodać pokrojoną na mniejsze kawałki margarynę, jajko i żółtko. Wszystko razem posiekać siekaczem do ciasta lub nożem, a następnie dodać drożdże ze śmietaną i wyrobić ciasto. Może to zająć kilka minut. Gotowe ciasto podzielić na 3 części, każdą z nich lekko spłaszczyć, owinąć w folię spożywczą i włożyć do lodówki, żeby ciasto nie rosło.

Stolnicę lekko wysypać mąką, przełożyć na nią pierwszy kawałek ciasta i rozwałkować je na grubość około 2-3 milimetry (jak na pierogi). Za pomocą radełka lub noża ciasto pokroić na kwadraty o boku około 6 cm.

Białko roztrzepać widelcem.

Na środek każdego kwadratu nałożyć niewielką ilość marmolady i posmarować białkiem 2 przeciwległe rogi każdego kawałka (używam do tego celu pędzla). Posmarowane białkiem rogi połączyć ze sobą lekko dociskając. Każde ciastko z wierzchu posmarować białkiem i zamoczyć w cukrze posmarowaną strona. Ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.

Piec w temperaturze 170-180 stopni (grzałka góra-dół) około 15 minut. Warto wyciągnąć jedno ciasto i ostrożnie spróbować, czy jest upieczone. Ja wolę ciastka niezbyt przypieczone, więc ich pilnuję.

Ponieważ ciastek wychodzi dużo warto przygotować sobie dwie blaszki i piec w nich ciastka na przemian nie wymieniając papieru.

Zapraszam również po inne PRZEPISY NA CIASTKA I CIASTECZKA