sobota, 6 lutego 2016

Amoniaczki z boru


Dzisiaj prezentuję amoniaczki jako przykład kuchni podkarpackiej, choć jest to regionalny wypiek, który nie jest typowy tylko dla jednego regionu. Znany jest w wielu częściach Polski, choć składniki i ich proporcje nieco się różnią. Zresztą różnią się nie tylko w różnych częściach kraju, ale też w obrębie jednego regionu bywają nieco inne. Główne składniki amoniaczków to mąka pszenna, jajka, śmietana, cukier, amoniak (kwaśny węglan amonu) i tłuszcz. I właśnie w tym tłuszczu, zarówno w jego rodzajach, jak i proporcjach, tkwią największe różnice. W „Wielkiej księdze tradycji kulinarnych województwa podkarpackiego” znaleźć można aż 8 przepisów na amoniaczki, pochodzących od gospodyń od północy aż po południe Podkarpacia. W 2 z tych przepisów jedyny tłuszcz stanowi margaryna, w jednym przepisie z okolic Przemyśla amoniaczki przygotowywane są na smalcu, natomiast pozostałe 5 przepisów zaleca użycie i margaryny i smalcu, choć w różnych proporcjach. Widywałam również przepisy na amoniaczki z dodatkiem masła.
Przygotowując swoje amoniaczki wybrałam przepis z okolic Boru Głogowskiego (Głogów Małopolski, kilkanaście km na północ od Rzeszowa). Ciasteczka wyszły pyszne – leciutkie, kruche i delikatne. Nic dziwnego, że są tak popularne, a dzieci trudno od nich odgonić. Na dodatek wyrabianie tego ciasta to czysta przyjemność. Jest tak plastyczne i podatne, że aż trudno uwierzyć. Pięknie się wałkuje i w ogóle się nie rwie.
Jedyna wada amoniaczków, to zapach amoniaku, który unosi się w kuchni w trakcie pieczenia. Czułam się jakbym siedziała w salonie fryzjerskim, a ktoś obok mnie miał robioną mocną trwałą :) To przypomniało mi dzieciństwo, kiedy z koleżanką przesiadywałam w salonie fryzjerskim jej mamy. Na szczęście zanim ciastka wystygną amoniak wyparowuje i staje się tylko wspomnieniem.


Składniki na około 60 sztuk:
  • 500 g mąki pszennej
  • 1 jajko
  • 2 żółtka i 2 białka oddzielone
  • 180 ml śmietany
  • 40 g margaryny
  • 100 g smalcu
  • 1,5 łyżeczki amoniaku
  • 5 łyżek cukru do ciasta
  • 2/3 szklanki cukru do oprószenia
Mąkę przesiewamy do dużej miski i siekamy ze smalcem i margaryną. Jedno całe jajko i 2 żółtka ubijamy trzepaczką z 5 łyżkami cukru. Śmietanę mieszamy z amoniakiem. Masę jajeczną i śmietanę dodajemy do mąki i wyrabiamy ciasto. Rozwałkowujemy na grubość około 2-3 milimetry i foremką lub radełkiem wycinamy ciasteczka.
Dwa białka roztrzepujemy widelcem i smarujemy nimi jedną stronę ciastek, które następnie maczamy w cukrze. Ciastka układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Odstępy nie muszą być duże, ponieważ ciastka rosną w górę, nie w bok.
Amoniaczki pieczemy w piekarniku nagrzanym do 175 stopni C (grzałka góra-dół). Długość pieczenia zależy od grubości ciastek. Powinny być jasnozłote. U mnie zajęło to około 12-14 minut. Ciastka studzimy, żeby aromat amoniaku wywietrzał.
  


Więcej dań kuchni podkarpackiej znajdziecie TUTAJ


Amoniaczki znalazły się na Liście potraw regionalnych. Zarejestrowane na niej "amoniaczki" z województwa kujawsko-pomorskiego, "amoniaczki - ciasteczka na niedzielę" z województwa pomorskiego oraz "amoniaczki korniaktowskie" z województwa podkarpackiego.

10 komentarzy:

  1. Z chęcią byśmy takie pochrupały, bo chyba tak naprawdę nigdy nie jadłyśmy takich domowych :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Och, i są amoniaczki, o których kiedyś pisałyśmy :). Pięknie Ci wyrosły. Prawda, że zapach amoniaku do przyjemnych nie należy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojej, do ciasteczek na amoniaku przymierzam się od dawna. Nawet amoniak kupiłam, ale do ciasteczek nie doszło. Dzięki za przypomnienie : )

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyglądają smakowicie:) czy robiąc je teraz wytrzymają do świąt?:) marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie trzymałam ich tak długo i wydaje mi się, że to nienajlepszy pomysł, bo mogą troszkę stwardnieć. Upiekłabym je góra tydzień wcześniej :)

      Usuń

Z przyczyn technicznych komentarze przed publikacją będą weryfikowane.