Torciki na zimno to bardzo popularny deser – z masą
twarogową, na biszkopcie, na herbatnikach. Ten przepis jest jednak inny, a jest
w mojej rodzinie odkąd pamiętam. Trzy lekkie piankowe warstwy, w których
słodycz przełamana jest goryczką kakao i smakiem kwaśnej śmietany. A do tego klasyczna
galaretka z owocami. Coś, co warto podać bliskim w ładne słoneczne popołudnie.
- 4 jajka *
- 200 ml kwaśnej śmietany 18% **
- 6 łyżek cukru pudru
- 1 łyżka kakao
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego lub 1 cukier waniliowy
- 1 łyżeczka soku z cytryny lub duża szczypta kwasku cytrynowego
- 1 puszka brzoskwini lub inne owoce
- 1 galaretka owocowa
- 3 czubate łyżki żelatyny
* jajka powinny pochodzić z
pewnego źródła i być dobrze wyczyszczone i sparzone
** jak wybrać śmietanę kwaśną, a
nie słodką bez degustacji w sklepowym zakamarku - kupując śmietanę trzeba
wybrać taką, której termin trwałości upływa za kilka/kilkanaście dni
Galaretkę rozpuścić w 200 ml gorącej przegotowanej wody, a
następnie dodać 200 ml zimnej wody. Odstawić do wystygnięcia.
Żelatynę rozpuścić w połowie szklanki gorącej przegotowanej
wody i rozlać po równo do trzech takich samych szklanek. Żelatyna musi
przestygnąć, ale może być lekko ciepła.
I warstwa – kakaowa
Składniki: 2 jajka, 2 łyżki cukru pudru, kakao, żelatyna
Dwa białka ubić mikserem, a kiedy piana zacznie gęstnieć
dodać cukier puder i miksować aż piana będzie gładka i sztywna. Miksując dalej
wbijać po jednym żółtku, a na koniec dodać łyżkę kakao. Kiedy wszystkie
składniki się połączą, cienkim strumieniem wlać żelatynę miksując krótko (masa
po dodaniu żelatyny szybko tężeje). Całość szybko przelać na tortownicę
średnicy 21 cm .
Wstawić do lodówki.
II warstwa – waniliowa
Składniki: 2 jajka, 2 łyżki cukru pudru, ekstrakt z wanilii
i sok z cytryny, żelatyna
Dwa białka ubić mikserem, a kiedy piana zacznie gęstnieć
dodać cukier puder i miksować aż piana będzie gładka i sztywna. Miksując dalej
wbijać po jednym żółtku, a na koniec dodać ekstrakt waniliowy i sok z cytryny.
Kiedy wszystkie składniki się połączą, cienkim strumieniem wlać żelatynę
miksując krótko. Całość szybko przelać na poprzednią warstwę w tortownicy.
Wstawić do lodówki.
II warstwa – śmietankowa
Składniki: kwaśna śmietana, 2 łyżki cukru pudru, żelatyna
Śmietanę ubić z cukrem pudrem na gładką masę (ponieważ to
kwaśna śmietana i do tego 18% nie ubije się jak kremówka, i tak ma być). Kiedy śmietana
będzie już ubita, cienkim strumieniem wlać żelatynę miksując krótko. Całość
szybko przelać na poprzednią warstwę w tortownicy. Wstawić do lodówki.
Brzoskwinie z puszki odsączyć i pokroić w ósemki. Ułożyć na
warstwie śmietankowej i zalać lekko tężejącą galaretką.
Dla niecierpliwych: jeśli nie mamy czasu (albo ochoty)
czekać aż galaretka lekko stężeje można wlać ją na warstwę śmietanową w płynnej
postaci, ale:
- minimum po upływie 15 minut od wstawienia do lodówki
ostatniej warstwy – inaczej galaretka „podpłynie” pod lżejsze warstwy;
- nie należy wlewać galaretki bezpośrednio na warstwę
śmietankową, ale na łyżkę trzymaną poziomo nisko nad tą warstwą – dzięki temu
strumień galaretki nie zrobi dziury w warstwie śmietanowej;
- trzeba się też liczyć z tym, że owoce zaczną pływać i
popsują „koncepcję” :)
Torcik wstawić do lodówki na co najmniej 4 godziny, a
najlepiej na całą noc.
Podobne do tego ciasta, tzw. ślizgane, kojarzą mi się bardzo z urodzinami u babci!
OdpowiedzUsuńTwoje wygląda ślicznie! Bardzo zachęcająco.
Co do jajek z pewnego źródła... Mamy z chłopakiem 30 sztuk własnego drobiu na działce, który w zamian za codzienną opiekę znosi najsmaczniejsze jajka na świecie!
dariawkuchni.blogspot.com
Ślizgane - ciekawa nazwa, nigdy jej nie słyszałam i nawet nie mam pomysłu skąd mogła się wziąć. Swoich jajek zazdroszczę! :)
Usuń