Bezowe ciasteczka orzechowo-owsiane |
Bezowe ciasteczka
orzechowo-owsiane to odpowiedź na pytanie co zrobić z białkami, które zostają
po przygotowaniu kruchego ciasta, albo kwasówki. Za pomocą 3 dodatkowych
składników i szczypty cynamonu można ten problem zamienić w kruche, pachnące
orzechami i cynamonem chmurki. Ich przygotowanie zajmuje zaledwie kilka minut.
A potem już tylko pozostaje wstawić je do piekarnika, a następnie schrupać ;)
Bezowe ciasteczka orzechowo-owsiane |
Składniki na około 30 sztuk:
- 3 białka
- 2/3 szklanki drobnego cukru
- 1 szklanka zmielonych orzechów włoskich
- ½ szklanki otrąb owsianych
- duża szczypta cynamonu
- mała szczypta soli
Białka ubijamy ze szczyptą soli.
Kiedy piana staje się zwarta dodajemy po 1 łyżce cukru i nadal miksujemy. Z
ostatnią łyżką cukru dodajemy też cynamon. Do ubitej masy z białek dodajemy
orzechy i otręby. Całość mieszamy łyżką.
Na dużej blaszce wyłożonej
papierem do pieczenia za pomocą worka cukierniczego (bez żadnej tylki)
wyciskamy bezy wielkości orzecha włoskiego. Można to również zrobić za pomocą
łyżki. Ciasteczka wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 130 stopni C (grzałka
góra-dół) i pieczemy 50-60 minut. Wyciągamy z piekarnika i studzimy.
Przepis znalazłam tutaj, choć
nieco dostosowałam go do swoich potrzeb.
Bezowe ciasteczka orzechowo-owsiane |
Lubię ciastka owsiane, ale bezowych owsianych jeszcze nie jadłam. Musze to nadrobić. ;-)
OdpowiedzUsuńA ja odwrotnie, lubię bezowe, ale owsiane robiłam pierwszy raz :)
UsuńŚwietne ciasteczka. Porywam przepis i z chęcią takie zrobię :-)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńAle apetyczne ciasteczka, poproszę kilka do herbatki :D
OdpowiedzUsuńBardzo proszę :)
UsuńWyglądają na cudownie delikatne i kruche. Baaardzo mi się podoba ten przepis :)
OdpowiedzUsuńSą delikatne i kruche, choć z małymi przeszkadzajkami w postaci otrąb ;)
UsuńWspaniałe! Chętnie porwałabym kilka do kawy :)
OdpowiedzUsuńZapraszam :)
UsuńNigdy mi nic nie wyszło z bezą :((( cierpliwości ale jeść lubię
OdpowiedzUsuńTe ciasteczka wyjdą, bo to nie klasyczne bezy. Z nimi (typowymi bezami) zazwyczaj problem wynika z temperatury. Proponuję zaryzykować i upiec te ciasteczka, ale na przykład w temp. 120 stopni. Powinno pomóc.
Usuńwiitam zabieram przepis bardzo ciekawy
OdpowiedzUsuńJa od ostatniego komentarza przy Pani Dulskiej :D
OdpowiedzUsuńWłaśnie beziki się pieczą i nie mogę się doczekać (surowe już były dobre, eh). Widzę tutaj sporo ciekawych innych ciast, na które również pewnie się skuszę :D. Poprzednio robiłam bezy czekoladowo(kakaowo)-orzechowe (z laskowych), polecam, przepis jest na YT, w tytule hazelnut kisses :)
Ojoj, za ciasno poupychałam na blaszce, ale dało radę :D
OdpowiedzUsuńWyszły PRZEPYSZNE! Nawet mamie smakowały, która mówi, że bezy to sam cukier :)