Ciastka Rozetki – kuchnia podkarpacka |
Lokalizacja: Ostrowy Baranowskie, gmina Cmolas, powiat kolbuszowski
Ciastka rozetki to nietypowy przysmak, który na
północy Podkarpacia znany jest od bardzo dawna. Ciastka smaży się w gorącym
oleju przy wykorzystaniu specjalnej formy na druciku, tzw. rozetki, którą
częściowo wkłada się w ciasto, a następnie zanurza w gorącym oleju. Pod wpływem
wysokiej temperatury ciasto pęcznieje, tworząc piękny kwiecisty kształt.
Smażenie ciasteczek wymaga pewnej wprawy – powinny być jasnozłote i chrupiące,
ale nie powinny się smażyć zbyt długo. Smażenie jednego ciasteczka nie zajmie
więcej niż kilkadziesiąt sekund, ale każde jedno ciasteczko trzeba odstać trzymając
rozetkę zanurzoną w oleju. Jednocześnie to niezwykle wydajny przepis. Z
zaledwie dwóch składników w małej ilości otrzymujemy dużo puszystych,
chrupiących ciasteczek. Ponieważ samo ciasto nie jest niczym dosładzane, usmażone
ciasteczka oprószamy cukrem pudrem.
Niestety nie jest mi znana historia rozetek w
naszym regionie. Podobno w czasach powojennych (II WŚ) cały Związek Radziecki
zachwycił się ciasteczkami pieczonymi tradycyjnie w Estonii i na Łotwie, więc
być może stamtąd dotarły one również na południe Polski? Skądkolwiek przyszły,
działo się to dawno temu. Foremkę do smażenia rozetek kupowało się niegdyś na
jarmakach albo u domokrążców i choć niewiele osób nadal smaży te ciasteczka, to
wiele z tych, z którymi rozmawiałam, pamięta to nietypowe narzędzie z kuchnia
swojej mamy, albo babci. Warto też wspomnieć, że w przytoczonym przeze mnie
przepisie w skład ciasta wchodzą jedynie jajka i mąka. Wersja z gęstego ciasta
naleśnikowego, którą można znaleźć w internecie, albo pochodzi z innego
regionu, albo jest współczesną modyfikacją dawnej receptury. Albo też jest
lokalną wersją obcego specjału – kto wie? :)
Jeśli w zakamarkach szuflady macie jeszcze
zapomnianą foremkę do rozetek, zachęcam do przypomnienia sobie smaków
dzieciństwa. Jeśli nie macie takiej foremki, możecie podobną (choć współczesną
wersję) kupić w sieci.
Ciastka Rozetki – kuchnia podkarpacka |
Składniki na około 25 sztuk:
- 3 jajka
- 2 czubate łyżki mąki pszennej
- 2 szklanki oleju do smażenia
- cukier puder do oprószenia
Ubijamy jajka, dodajemy mąkę i dokładnie mieszamy.
W niewielkim garnku rozgrzewamy olej do temperatury około 190 stopni C. Do
oleju na chwilę wkładamy rozetkę, po czym strząsamy z niej nadmiar oleju i
wkładamy do ciasta. Ciasto nie może przykryć rozetki od góry, ponieważ podczas
smażenia ciastko nie oddzieli się od formy. Rozetkę trzymamy w cieście 3-4
sekundy, a następnie wkładamy ją szybko do rozgrzanego oleju. Po
kilkudziesięciu sekundach ciastko odejdzie od rozetki, a jeśli będzie z tym
problem, można pomóc sobie widelcem. Ciastko wyciągamy na ręcznik papierowy, a
po ostudzeniu oprószamy cukrem pudrem. Najlepiej smakują na świeżo, tego samego
dnia.
Ciastka Rozetki – kuchnia podkarpacka |
Ciastka Rozetki – kuchnia podkarpacka |
Więcej przepisów na lokalne specjały znajdziecie
w zakładce
Zapraszam :)
Coś mi się komentarze nie chcą dodawać, spróbuję raz jeszcze - tych ciastek ze sto lat nie jadłem. Dla mnie to wspomnienie dzieciństwa, lata '80 (i jeszcze te ciastka kruche, przez maszynkę do mięsa wyciskane). Pozdrawiam, Sebastian :)
OdpowiedzUsuńCiastka wyciskane znam, ale że przez maszynkę do mięsa? Tego nie kojarzę :D Dzieciństwo w latach 80-tych było ciekawe. Na przykład stanie z mamą w kolejce po pasztet w słoiku i to w sąsiednim miasteczku :) Pozdrawiam :)
UsuńTak, przez maszynkę do mięsa - była specjalna "nakładka" (umieszczało się ją w miejsce sitka, o ile dobrze pamiętam) i kręciło korbką. O, sprawdziłem w google przed chwilą, nie myliłem się ;) Ja pamiętam stanie w kolejce po kawę, to musiała być druga połowa lat '80. Meble do kuchni i do pokoju jechały do nas 200 km, bo mieliśmy ciotkę w jakichś elbląskich zakładach meblowych. Wszytko układy i znajomości. W sumie - czy teraz jest aż tak bardzo inaczej? ;)
UsuńTo przerażające, ale ja też dostrzegam wiele podobieństw z tamtymi czasami. Dobrze chociaż, że już nie trzeba jechać na Śląsk po dywan (górnicy mieli zaopatrzenie) i wjeźć taki rulon długi na 4 metry... pociągiem :D
Usuń