środa, 28 listopada 2018

Barszcz grzybowy z Cmolasu - kuchnia podkarpacka


Trzeci Talerz - podkarpacki blog kulinarny
Barszcz grzybowy z Cmolasu - kuchnia podkarpacka

Na północy Podkarpacia, na skraju Puszczy Sandomierskiej, biały barszcz od pokoleń był, a w wielu domach nadal jest, codziennym posiłkiem, od którego zaczyna się dzień. Na Kolbuszowszczyźnie, od Raniżowa po Siedlankę, od Cmolasu po Kupno, barszcz ten przygotowuje się na zakwasie z mąki żytniej i wody – bez czosnku, ziół i innych dodatków. Ten sam zakwas raz w roku wykorzystuje się do przygotowania wigilijnego barszczu grzybowego. Danie to jest niezwykle proste, a jednocześnie ma niepowtarzalny smak, który zawdzięcza wywarowi z prawdziwków i wspomnianemu zakwasowi. Barszcz grzybowy jest bardzo aromatyczny i lekko kwaśny. Podaje się go z ugotowanymi osobno ziemniakami.
Barszcz grzybowy to specjalność mojej teściowej. Nie wyobrażam sobie bez niego Wigilii. Zachęcam do przygotowania na zbliżające się święta, bo nie dość, że jest bardzo smaczny, to jego przygotowanie jest proste i nie zajmuje wiele czasu. Można go przygotować dzień lub dwa wcześniej i przechowywać w lodówce.
Zakwas można przygotować samemu, ale równie dobrze można kupić gotowy w butelce. Ważne, by w składzie miał jedynie wodę i mąkę żytnią, ewentualnie sól, bez innych dodatków.

Barszcz grzybowy z Cmolasu - kuchnia podkarpacka

Składniki:
  • 2 litry wody
  • 300-400 ml zakwasu na barszcz z mąki żytniej*
  • 50 g suszonych prawdziwków (najlepiej same kapelusze)
  • sól, pieprz do smaku
Dodatkowo ugotowane osobno całe ziemniaki.

Grzyby zalewamy zimną wodą i gotujemy na małym ogniu pod przykryciem przez około 50 minut od zagotowania. Kiedy są miękkie wyjmujemy je łyżką cedzakową, a wywar przecedzamy przez sitko. Wywar z powrotem stawiamy na małym ogniu, wlewamy zakwas na barszcz i mieszając zagotowujemy. Do barszczu dodajemy grzyby i doprawiamy solą oraz pieprzem. Kiedy barszcz jest już na talerzu, wkładamy do niego 3-4 ziemniaki.

*Dla tych, którzy chcieliby zrobić zakwas sami, podaję przepis. To dokładnie ten sam zakwas, co na barszcz biały.

Pierwszy zakwas: około 500 ml ciepłej przegotowanej wody (nie gorącej) i 3 czubate łyżki drobno zmielonej mąki żytniej (typ 720). Całość mieszamy drewnianą łyżką w glinianym garnku (podobno można też w słoiku), przykrywamy lekko ściereczką, bądź kawałkiem ręcznika papierowego i odstawiamy na 4-5 dni w ciepłe miejsce, najlepiej obok kaloryfera, a jeszcze lepiej na piec ;) Raz dziennie mieszamy. Po tym czasie zakwas mieszamy, odlewamy niemal cały zostawiając na dnie około 2 cm płynu i do pozostałości dodajemy tyle samo wody i mąki, co na początku. Mieszamy i odstawiamy. Na drugi dzień zakwas jest gotowy. Kiedy go wykorzystamy i chcemy nadal podtrzymywać, zostawiamy trochę starego zakwasu na dnie i ponownie dodajemy mąkę i wodę. Kiedy zakwas przygotowuje się na bazie poprzedniego, do zakwaszenia wystarczy mu jeden dzień. Osad na garnku i tworząca się wokół skorupka są jak najbardziej prawidłowe. Prawidłowy jest również początkowo ostry, a później kwaśny zapach. Zakwas ma gorzki smak, który zupełnie znika po dodaniu do barszczu soli.
(TUTAJ przepis na barszcz biały)



Barszcz grzybowy z Cmolasu - kuchnia podkarpacka



Zapraszam do zakładki KUCHNIA PODKARPACKA
a tam między innymi
  




niedziela, 25 listopada 2018

Ciastka Oponki – kuchnia podkarpacka


Trzeci Talerz - podkarpacki blog kulinarny
Ciastka Oponki - kuchnia podkarpacka

Nie pierwszy raz zapraszam Was na ciastka krucho-drożdżowe według regionalnego podkarpackiego przepisu, jednak takiej wersji jeszcze nie było. Okrągłe ciasteczka z dziurką, posypane cukrem i siekanymi orzechami. Delikatne, kruche, jak z najlepszej cukierni. Przepis zawiera proporcje aż na 80 sztuk ciastek, ale wierzcie mi, znikną :)

Przepis pochodzi od pani Barbary Owsiak z Koła Gospodyń Wiejskich w Niepli (gmina Jasło). Został opublikowany w zbiorze tradycyjnych receptur „Smaki Nowej Galicji”, wydanym przez LGD Nowa Galicja.

Ciastka Oponki - kuchnia podkarpacka
Składniki na około 80 sztuk:
  • 600 g mąki pszennej
  • 200 g masła
  • 250 g margaryny
  • 5 żółtek
  • 1 cukier waniliowy
  • 1 szklanka śmietany
  • 50 g drożdży
  • 3 białka
  • kilka łyżek cukru i drobno posiekanych orzechów
Drożdże rozcieramy z 1 łyżką cukru i mieszamy, aż zmienią postać na płynną. Dodajemy do nich śmietanę. Mąkę siekamy z masłem i margaryną. Dodajemy żółtka, śmietanę z drożdżami i cukier waniliowy. Wyrabiamy ciasto.
Ciasta jest sporo, więc oddzielamy część na pierwszą partię ciastek, a resztę wkładamy do lodówki, żeby nie rosło. Ciasto rozwałkowujemy na grubość około 5 mm. Foremką wycinamy ciastka, a w każdym z nich wycinamy w środku dziurkę. Ciastka smarujemy roztrzepanym białkiem i posypujemy cukrem wymieszanym z orzechami (użyłam grubego cukru). Układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 175 stopni C (grzałka góra-dół) do czasu aż nabiorą złotego koloru. U mnie zajmowało to około 13 minut.

Ciastka Oponki - kuchnia podkarpacka



Zapraszam do zakładki KUCHNIA PODKARPACKA

Znajdziecie tam między innymi przepisy na regionalne ciastka:





piątek, 23 listopada 2018

Kwaśnica z Dynowa – kuchnia podkarpacka


Trzeci Talerz - podkarpackii blog kulinarny
Kwaśnica z Dynowa - kuchnia podkarpacka

Zupa z suszonych grzybów to w wielu podkarpackich domach pierwsze i obowiązkowe danie wigilijnej wieczerzy. Jest to postne danie, zwykle przygotowane z niewielkiej ilości składników. Wywar z ugotowanych grzybów zakwasza się zakwasem na biały barszcz lub kwasem z kiszonej kapusty. Do zupy dodaje się kaszę lub makaron. Na północy regionu zwykle podaje się ją z całymi ugotowanymi osobno ziemniakami. Najczęściej tego rodzaju zupa nazywana jest barszczem grzybowym, choć miewa też inne lokalne nazwy.
To wyjątkowe danie przygotowywane jest w każdym domu nieco inaczej, według regionalnych tradycji i rodzinnych upodobań. Wymaga niewiele pracy, a cieszy smakiem zwłaszcza dorosłych, którzy czekają na nie cały rok. Zanim nadejdą Święta chciałabym przybliżyć Wam kilka przepisów z naszego regionu, a zacznę od wersji o wyjątkowo mocnym smaku. Kwaśnica z Dynowa to wywar z suszonych grzybów, który gotuje się z kaszą jęczmienną i kwasem odciśniętym z kiszonej kapusty. Nazwa zupy odzwierciedla jej intensywny kwaśny smak.
Przepis na kwaśnicę w serwisie nowiny24.pl podała Pani Teresa Ferenc, szefowa kuchni z karczmy Wacławówka w Rzeszowie. Zupa tradycyjnie gości na wigilijnych stołach w Dynowie i Harcie, ale też chętnie spożywana jest w tym regionie jesienią.

Kwaśnica z Dynowa - kuchnia podkarpacka

Składniki:
  • 2 litry wody
  • 1/2 litra kwasu z kiszonej kapusty (lub mniej)
  • 250-300 g suszonych grzybów
  • 100 g kaszy jęczmiennej
  • liść laurowy
  • ziele angielskie
  • sól i pieprz
Do około dwóch litrów wody wlewamy kwas z kiszonej kapusty (ponieważ bywa on mniej lub bardziej kwaśny, warto wlać połowę podanej ilości, a w razie potrzeby dolać później pozostałą część). Następnie dodajemy suszone grzyby, liść laurowy, ziele angielskie i gotujemy na niewielkim ogniu. Po trzydziestu minutach gotowania dodajemy kaszę jęczmienną i gotujemy do jej miękkości. Na koniec przyprawiamy solą i pieprzem wedle uznania.

Kwaśnica z Dynowa - kuchnia podkarpacka



Więcej regionalnych przepisów w zakładce KUCHNIA PODKARPACKA

sobota, 17 listopada 2018

Bigos z ziemniaków – kuchnia podkarpacka

Trzeci Talerz - podkarpacki blog kulinarny
Bigos z ziemniaków - kuchnia podkarpacka


Słowo bigos wszystkim nam kojarzy się bardzo jednoznacznie – siekana kapusta, duszona z mięsem i przyprawami. Ale gdybyśmy cofnęli się o 400 lat, moglibyśmy się przekonać, że bigosem nazywana była siekanina, niekoniecznie z kapusty. Istnieje też hipoteza, że słowo to pochodzi z łaciny i oznacza dwa smaki – „bi”, czyli podwójny oraz „gos” pochodzące od smaków. Oba te wyjaśnienia tłumaczą poniekąd dlaczego danie z drobno pokrojonych ziemniaków i boczku, duszone w śmietanie, które smakowo z tradycyjnym bigosem nic wspólnego nie ma, tak właśnie zostało nazwane.
Składniki na bigos z ziemniaków są typowe dla kuchni regionalnej Podkarpacia – ziemniaki, groch, cebula, boczek. Równie typowe jest zagęszczenie potrawy roztartym gotowanym grochem (a właściwie fasolą, ale „u nas” często mówi się na nią groch). Przepis pochodzi z gminy Frysztak, od pań z Koła Gospodyń Wiejskich Huta Gogołowska. Opublikowany został w „Czarnorzecko-Strzyżowska Kraina Smaków. Tradycyjne przepisy kulinarne Kół Gospodyń Wiejskich z terenu działania Stowarzyszenia Czarnorzecko-Strzyżowska Lokalna Grupa Działania”.

Bigos z ziemniaków - kuchnia podkarpacka
Składniki:
  • 1 kg ziemniaków
  • 150 g wędzonego boczku
  • 1 łyżka octu
  • 1 mała cebula
  • sól, pieprz
  • 1 szklanka gęstej śmietany
  • 1 łyżka oleju
  • 1 szklanka grochu Jaś (fasoli)
  • 1/2 łyżki mąki pszennej
Groch zalewamy przegotowaną wodą. Przykrywamy i odstawiamy na 3 godziny, aż napęcznieje. Następnie gotujemy do miękkości w tej samej wodzie, w której się moczył. Odcedzamy i dokładnie rozcieramy tłuczkiem do ziemniaków. Ziemniaki obieramy, myjemy i kroimy w drobną kostkę. Zalewamy wodą w takiej ilości, by przykryła ziemniaki. Dodajemy ocet i gotujemy na pół twardo. Na oleju smażymy boczek pokrojony w kostkę, dodajemy posiekaną cebulę i smażymy razem do zeszklenia cebuli. Boczek zalewamy śmietaną wymieszaną z mąką i chwilę gotujemy. Ziemniaki, groch i boczek ze śmietaną mieszamy i doprawić solą oraz pieprzem. Podajemy z dowolną surówką.

 
Bigos z ziemniaków - kuchnia podkarpacka



Zapraszam do zakładki KUCHNIA PODKARPACKA
po więcej regionalnych przepisów :)


znajdziecie tam między innymi inny rodzaj bigosu/siekaniny



poniedziałek, 12 listopada 2018

Makowiec z Dobrzechowa – kuchnia podkarpacka

Trzeci Talerz - podkarpacki blog kulinarny
Makowiec z Dobrzechowa - kuchnia podkarpacka


Makowce, makowniki, zawijańce z makiem, rolady makowe, strucle, makowe drożdżówki… w różnych regionach Polski różnie nazywa się ciasto drożdżowe zawinięte w kształt rolady, z nadzieniem z maku i bakalii. Ale wszędzie jest ono tak samo kochane przez małych i dużych, przez tych, co pieką od zawsze i przez tych, co wiedzą, gdzie kupować, przez tych, co tylko od święta i przez tych, co obowiązkowo do kawki.
Drożdżowa strucla z makiem to tradycyjne polskie ciasto, którego nie może zabraknąć ani na Boże Narodzenie, ani na Wielkanoc. Obecnie piecze się je również bez większych okazji, choć ze względu na uciążliwość mielenia maku przyjęło się, że to ciasto świąteczne. Na Śląsku mak do zmielenia noszono do piekarni, gdzie za niewielką odpłatnością robiono to w urządzeniach przemysłowych. Na Dolnym Śląsku używano ręcznych maszynek przystosowanych specjalnie do mielenia suchego maku. A całe to zamieszanie tylko po to, żeby upiec makowiec… Coś zatem w tym cieście musi być niezwykłego.
Według starych słowiańskich wierzeń mak symbolizuje dostatek i płodność. Ma mieć również moc łączenia z zaświatami, choć to akurat mogła być prawda, ponieważ w swej naturalnej postaci mak zawiera śladowe ilości opium, które niegdyś mogło się do takich wizji przyczynić. Od razu jednak uspokajam, współcześnie mak przygotowuje się do sprzedaży w taki sposób, by pozbawić go opium. I podobno smaku, choć tego akurat nie mogę stwierdzić, bo na polskim sklepowym maku jestem wychowana (pomijając mak wyjadany z suchych makówek znajdowanych na łąkach podczas wakacji u babci :)).
Myślę że nie ma większych różnic pomiędzy techniką czy składnikami strucli z makiem pieczonych w różnych regionach Polski. W zasadzie tkwią one w szczegółach. W proporcjach maku do ciasta, w składnikach nadzienia, czasem w kształcie ciasta. Niegdyś gospodynie piekąc zawijańce pozwalały na to, by były one nieco spłaszczone, bowiem prawa fizyki są nieubłagane i rolada drożdżowa ułożona luzem na blasze podczas pieczenia nie rośnie równomiernie, a nieco bardziej na boki. Moja babcia, mama i ciotki miały specjalne blachy, dzięki którym udawało się mniej więcej utrzymać formę ciasta. Były to długie blachy szerokości kilkunastu centymetrów, których ranty były odchylone znacznie bardziej niż we współczesnych blachach. Smarowano je tłuszczem, a czasem wysypywano mąką, by ciasto nie przywarło. Makowiec pieczony w takiej blasze był lekko owalny, ale trzymał swój kształt na całej długości ciasta. Dzisiaj używamy papieru do pieczenia, który ma pomóc zachować okrągły kształt strucli (i uchronić ją przed pękaniem), ale paradoksalnie i tak kroimy ją pod lekkim skosem, by kształtem przypominała te dawne makowce pieczone w piecach chlebowych. Wspomniany przeze mnie papier do pieczenia służy do dokładnego owijania surowej rolady, by podczas pieczenia nie rosła nadmiernie. Rosnące ciasto szczelnie wypycha papierowy rulon, dzięki czemu kształt rolady jest zbliżony do okrągłego.
Z praktyki wiem, że poza kształtem i pękaniem problemy rodzi również zwartość nadzienia, które po upieczeniu czasem odstaje od ciasta. Im więcej maku, tym większe prawdopodobieństwo, że tak się stanie. Polecam smarowanie ciasta białkiem przed nałożeniem nadzienia. Pomoże to ograniczyć ten niechciany efekt. Inna sprawa, że ilość i składniki nadzienia również mają na to wpływ. Jeżeli w przepisie na pół kilo mąki używa się 250 g maku możemy mówić o wersji bezpiecznej, która jednak nie wszystkich zadowoli ze względu na proporcje ciasta do nadzienia w gotowym makowcu. Wersja 500 g maku na 500 g mąki to wersja na bogato i taka najbardziej mi odpowiada, mimo że babcine makowce były pieczone raczej wg tej pierwszej proporcji. Makowiec z Dobrzechowa (okolice Strzyżowa) wśród wielu podkarpackich przepisów wybrałam właśnie ze względu na ilość maku, która odpowiada ilości mąki. W tym przepisie stabilność nadzieniu zapewnia jajko, mąka ziemniaczana, miód i powidło śliwkowe, które dodatkowo sprawia, że nadzienie jest wilgotne.
Przepis na Makowiec z Dobrzechowa pochodzi z „Wielkiej księgi tradycji kulinarnych województwa podkarpackiego” wydanej przez Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju i Promocji Podkarpacia „Pro Carpathia”.

Makowiec z Dobrzechowa - kuchnia podkarpacka

Składniki na 2 zawijańce makowe:

Składniki na masę makową:
  • 500 g maku
  • 1 jajko
  • 1 łyżka mąki ziemniaczanej
  • 3 łyżki cukru
  • 3 łyżki miodu
  • 3 łyżki powideł śliwkowych lub dżemu
  • kilka kropli olejku migdałowego
  • bakalie wg uznania (orzechy, migdały, rodzynki)
  • około 1 litr mleka

Składniki na ciasto:
  • 500 g mąki pszennej
  • 60 g drożdży
  • 250 ml mleka
  • 95 g margaryny lub masła
  • 1 całe jajko i 1 żółtko
  • 1 białko
  • szczypta soli
  • olejek arakowy (można pominąć)
  • 1/3 szklanki cukru

Lukier:
  • 1 szklanka cukru pudru
  • 3-4 łyżki gorącej wody
Makowiec z Dobrzechowa - kuchnia podkarpacka

W pierwszej kolejności przygotowujemy mak.
Mak wsypujemy do garnka z grubym dnem i zalewamy go mlekiem 1 cm ponad powierzchnię maku. Mleko z makiem zagotowujemy, ściągamy z ognia i odstawiamy na 8-10 godzin do napęcznienia. Po tym czasie mak dobrze odcedzamy, odciskamy (na przykład za pomocą tetrowej pieluchy) i mielimy trzykrotnie w maszynce.
Jeśli używamy suchego maku, który jest już zmielony, postępujemy z nim tak samo, tyle że po odcedzeniu już nie mielimy ponownie.
Jeżeli używamy maku z puszki, na tym etapie jedynie go odcedzamy.

Przygotowujemy ciasto.
Rozpuszczamy masło lub margarynę i lekko je studzimy. W dużej misce rozkruszamy drożdże, zasypujemy je 1 łyżką cukru (ujętą z całości) i rozcieramy. Kiedy zamienią się w płyn dodajemy do nich letnie mleko, mąkę, roztrzepane jajko, żółtko, pozostały cukier, olejek i szczyptę soli. Wyrabiamy ciasto. Po kilku minutach dodajemy po trochę rozpuszczonego masła i wyrabiamy aż masło w całości się wchłonie. Ciasto i miskę lekko oprószamy mąką, przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce aż ciasto podwoi objętość.

Wracamy do maku.
Jajko roztrzepujemy i dodajemy do maku razem z mąką ziemniaczaną, cukrem, miodem, powidłem i olejkiem migdałowym. Masę mieszamy łyżką, rozcierając ją w taki sposób, by jajko było dobrze rozprowadzone. Dodajemy bakalie i mieszamy. Jeśli korzystamy z maku z puszki dodajemy te same składniki poza cukrem.

Wyrośnięte ciasto dzielimy na 2 równe części. Każdą z nich osobno rozwałkowujemy na prostokąt, którego dłuższy bok powinien mieć około 30 cm. Ciasto smarujemy roztrzepanym białkiem i wykładamy na nie mak, zostawiając dookoła około 1 cm ciasta bez maku. Wzdłuż dłuższego boku zwijamy roladę, starając się nie naciągać ciasta, ale zwijać je ściśle, żeby nie zostawiać powietrza. Po zwinięciu oba końce lekko dociskamy i zawijamy pod spód. Ciasto przenosimy na spory arkusz papieru do pieczenia i zawijamy tak, aby rolada była owinięta dwukrotnie. Nie powinno być luzu większego niż na 1 palec. Tak samo postępujemy z drugą połową ciasta.
Ciasto delikatnie przenosimy na dużą blachę i układamy obok siebie, ale tak, by rolady nie stykały się ze sobą i ze ściankami blaszki.
Pieczemy w temperaturze 180 stopni C (grzałka góra-dół, niższa półka) przez około 40-45 minut. Po wyciągnięciu z piekarnika papier delikatnie rozcinamy od góry i pozostawiamy do przestygnięcia.

Jeszcze ciepłe ciasto lukrujemy. Lukier przygotowujemy rozcierając cukier puder z gorącą wodą. Jeśli jest za rzadki, dodajemy więcej cukru. Jeśli za gęsty, dodajemy odrobinę wody.

 
Makowiec z Dobrzechowa - kuchnia podkarpacka

Zapraszam do zakładki KUCHNIA PODKARPACKA
po więcej regionalnych przepisów

Znajdziecie tam między innymi pieczone na północy Podkarpacia, na Ziemi Raniżowskiej, zawijańce z kakao i cynamonem






sobota, 3 listopada 2018

Placek Swojak glinicki - kuchnia podkarpacka

Trzeci Talerz - podkarpacki blog kulinarny
Placek Swojak glinicki - kuchnia podkarpacka


Swojak glinicki to typowe dla regionu podkarpackiego ciasto, składające się z 4 miodowych placków na sodzie, które przełożone są masą z kaszy manny i powidłem śliwkowym. Ten rodzaj ciasta zazwyczaj piecze się dzień wcześniej, by miodowe placki zmiękły i zespoliły się z masami. Masę z kaszy manny przygotowuje się na dwa sposoby. Bywa że placki przekłada się gorącą masą o konsystencji budyniu. W tym akurat przepisie masę z kaszy manny studzi się, a następnie uciera się ją z miękkim masłem. Dzięki temu masa jest puszysta i lekka. Najczęściej na wierzchu ciasta znajduje się polewa czekoladowa, ale zachęcam, by zamiast niej zrobić o 1/4 więcej masy z kaszy manny i rozsmarować ją na wierzchu, a potem posypać siekanymi orzechami. Dzięki temu smak ciasta pozostanie delikatny, a miód będzie wyraźnie wyczuwalny.
Miodowe ciasta przekładane masą z kaszy manny przygotowywano głównie jesienią i zimą, zanim pojawiły się świeże owoce wykorzystywane w ciastach.
Zachęcam do wypróbowania przepisu gospodyń z Glinika (gmina Wielopole Skrzyńskie), który został opublikowany w zbiorze przepisów „Tradycje kulinarne Wielopolszczyzny” Piotra Ździebło.

Placek Swojak glinicki - kuchnia podkarpacka

Składniki na blaszkę 25x35 cm:
Ciasto:
  • 700 g mąki pszennej
  • 200 g cukru pudru
  • 100 g miękkiej margaryny
  • 3 łyżki miodu
  • 2 jajka
  • 8 łyżek mleka
  • 1 i ½ łyżeczki sody oczyszczonej
Masa z kaszy manny:
  • 2 szklanki mleka
  • 4 łyżki kaszy manny
  • 1 łyżka mąki ziemniaczanej
  • 1 łyżka mąki pszennej
  • 250 g miękkiego masła
  • 100 g cukru pudru (w oryginale 200g)
Dodatkowo:
  • słoiczek powideł śliwkowych
  • polewa czekoladowa (można zastąpić masą z kaszy manny – trzeba zwiększyć podane wyżej proporcje o 1/4)
  • 4 łyżki posiekanych orzechów włoskich
Przygotowujemy ciasto. Margarynę siekamy z mąką, a następnie dodajemy pozostałe składniki i zagniatamy ciasto. Dzielimy je na 4 części (placki będą równe jeśli zważymy ciasto i równo je podzielimy).
Brytfankę wykładamy papierem do pieczenia i rozwałkowujemy na niej 1 część ciasta (warto użyć małego wałka). Papier z rozwałkowanym ciastem wyciągamy i odkładamy. Brytfankę wykładamy kolejnym kawałkiem papieru i znów rozwałkowujemy 1 część ciasta. Tak samo robimy z pozostałymi 2 częściami. W ten sposób mamy przygotowane 4 surowe blaty ciasta, które kolejno możemy piec w tej samej brytfance unikając rozwałkowywania ciasta na gorącej blaszce lub czekania aż brytfanka wystygnie.
Piekarnik nagrzewamy do 175 stopni C (grzałka góra-dół). Wkładamy brytfankę z jedną rozwałkowaną częścią ciasta i pieczemy około 12 minut. Po upieczeniu ciasto razem z papierem wyciągamy i wkładamy drugi surowy placek razem z papierem do pieczenia, na którym wcześniej został rozwałkowany. Pieczemy 12 minut. Tak samo postępujemy z pozostałymi dwoma plackami. Placki studzimy przed przełożeniem.

Przygotowujemy masę z kaszy manny.
Z mleka odlewamy pół szklanki i dodajemy do niego kaszę mannę i obie mąki. Dobrze mieszamy. Pozostałe mleko zagotowujemy i dodajemy do niego przygotowaną mieszankę z kaszy i mąki. Gotujemy przez kilka minut do zgęstnienia. Odstawiamy do wystudzenia.
Miękkie masło ucieramy z cukrem pudrem i stopniowo dodajemy wystudzoną masę z kaszy manny.

Przekładamy placki.
Pierwszy placek smarujemy powidłem śliwkowym i kładziemy na niego drugi placek. Następnie wykładamy połowę masy z kaszy manny (jeśli zdecydowaliśmy się na masę również na wierzchu, odkładamy najpierw 1/5 masy). Na masie kładziemy trzeci placek, na nim drugą połowę masy, a na niej ostatni placek. Wierzch polewamy polewą czekoladową lub rozsmarowujemy na nim odłożoną część masy. Posypujemy siekanymi orzechami włoskimi. Przełożone ciasto odstawiamy w chłodne miejsce na noc by zmiękło.

Placek Swojak glinicki - kuchnia podkarpacka


Tradycyjnie już zapraszam do zakładki KUCHNIA PODKARPACKA :)


piątek, 2 listopada 2018

Surówka z dyni z bakaliami - kuchnia podkarpacka

Trzeci Talerz - podkarpacki blog kulinarny
Surówka z dyni z bakaliami - kuchnia podkarpacka


Surówka z dyni z bakaliami kojarzy się z kuchnią kresową. Lekko słony, pikantny sos majonezowo-musztardowy i lekko słodka surowa dynia oraz  rodzynki i orzechy to połączenie, które przypadnie do gustu wielbicielom wschodniej kuchnia.
Przepis pochodzi z północy Podkarpacia, z okolic Kolbuszowej. Na łamach Korso Kolbuszowskiego (nr 40/2018) udostępniły go panie z Koła Gospodyń Wiejskich z Siedlanki.

Surówka z dyni z bakaliami - kuchnia podkarpacka

Składniki:
  • 500 g dyni
  • 70 g rodzynek
  • 4 łyżki posiekanych orzechów
  • sok z cytryny
  • sól, pieprz
  • 4 łyżki majonezu
  • 1 łyżka musztardy
  • 1 łyżka śmietany
  • 5 łyżek posiekanej naci pietruszki
  • 2 łyżki posiekanych migdałów
Obraną dynię ścieramy na tarce o grubych oczkach lub kroimy w drobną kosteczkę. Skrapiamy ją sokiem z cytryny i odstawiamy na 5 minut.
Do dyni dodajemy rodzynki z orzechami oraz majonez, musztardę i śmietanę. Na koniec doprawiamy solą i pieprzem i dodajemy natkę pietruszki.
Po przełożeniu do salaterki posypujemy siekanymi migdałami.
Surówka pasuje do dań mięsnych.

Jeżeli do surówki dodamy pomarańczę, 10 pokrojonych śliwek węgierek i łyżkę cukru, będzie ona doskonałym dodatkiem do ryb lub jajek.


Zapraszam do zakładki KUCHNIA PODKARPACKA
po więcej regionalnych przepisów, w tym na dania z dynią